flaga Gruzji na tle nieba
Gruzja to kraj, który przyciąga turystów swoją odrębnością. Podróżnicy doceniają nie tylko piękne krajobrazy i niespotykane zabytki, ale przede wszystkim kulturę i tradycję Gruzji. Bardzo ciekawą i niecodzienną sprawą dla obcokrajowców jest gruzińska gościnność, a przede wszystkim związana z tym biesiada – supra. To zupełnie co innego niż po prostu zwykły „posiłek”. Przy zazwyczaj suto zastawionym stole prowadzi się długie dyskusje o życiu, polityce czy rodzinie. To czas umacniania więzi, pełen tradycyjnych rytuałów.
chinkali, gruzińska potrawa, pierożki z farszem z mięsa wieprzowego lub wołowego w kształcie sakiewek
Chinkali
© Pixabay

Przy każdej suprze wybierany jest na początku tzw. tamada, który przewodzi spotkaniu, jest „wodzirejem stołu”. Zazwyczaj jest to osoba, która ma najlepsze wykształcenie bądź może przekazać najwięcej „mądrości życiowych” współbiesiadnikom.

Tamada jako przewodzący spotkaniu decyduje kiedy i za co współbiesiadnicy będą pić, tylko on może proponować toasty bądź wyrazić zgodę na toast innej osoby. Według gruzińskiej tradycji, trzeba pytać go zawsze o pozwolenie aby wstać od stołu choćby na chwilę. W przypadku spóźnienia na biesiadę tamada wyznacza ile karnych „kolejek” wina musi wypić dana osoba, która przy każdym „karniaku” powinna powtórzyć jeden z wcześniejszych toastów.

kuczmaczi, gruzińska potrawa z wątróbki żołądków i serc z dodatkiem orzechów i pestek granatu
Kuczmaczi
© Pixabay

To co najbardziej ciekawe przy gruzińskiej suprze i charakterystyczne dla Gruzinów to tradycyjne toasty. Najczęściej wznosi się je za gości, współbiesiadników czy rodzinę. Ciekawe są również toasty za Gruzję, które napawają nostalgią, gdyż często wiążą się ze wspomnieniami wznoszącego toast o gruzińskiej dawnej potędze. Kieliszek z alkoholem można podnieść i wypić toast dopiero po słowie tamady – gaumardżos (odpowiednik polskiego „na zdrowie”).

Należy dodać, że w Gruzji nigdy nie pije się wina bez toastów, ponieważ jest to złamanie wielowiekowej tradycji. Z drugiej strony toastu nigdy nie wznosi się piwem, a mocniejszymi trunkami jak na przykład czacza bardzo rzadko.

osoba wznosząca toast, trzymająca kieliszek z czerwonym winie na tle biesiadników

© Pixabay

Gruzińska supra często wiąże się również ze śpiewami – chakrulo. Gruzini uwielbiają śpiewać, jest to część ich tradycji i przychodzi im to nadzwyczaj łatwo. Można powiedzieć, że w Gruzji każdy śpiewać „musi” i nie trzeba tam nikogo do tego namawiać.

czurczchele, gruziński deser, orzechy zamzastygnięte w bardzo gęstym syropie z soku z winogron
Czurczchele
© Pixabay

Ze względu na turystów i rozwijający się rynek usług turystycznych, można już wykupić udział w gruzińskiej suprze, która jest bardzo dobrym sposobem na poznanie kultury i tradycji tego kraju oraz przekonanie się czym jest gruzińska gościnność. Oprócz materialnych pamiątek przywiezionych z Gruzji będzie to na pewno niezapomniane przeżycie i wspaniałe wspomnienie z podróży.

Zdjęcie w nagłówku © Pixabay