Święta, od której wszystko się zaczęło
Bernadeta urodziła się 7 stycznia 1844 r. w Lourdes jako najstarsza córka z dziewięciorga dzieci ubogiego młynarza Franciszka Soubirous i Luizy Casterot. Od dzieciństwa często chorowała. Mając 11 lat przeżyła epidemię cholery przez co zachorowała wtedy na astmę i gruźlicę. Jednak to dzięki niej już niedługo w jej rodzinnej miejscowości powstała słynna na całym świecie lecznica Pana Boga.
11 lutego 1858 roku, czternastoletnia Bernadetta wraz z siostrą i przyjaciółką wyszła z domu zebrać drewno na opał w okolicach groty poniżej skały Massabielle. Przechodząc przez rzekę Gave poczuła podmuch wiatru. Odwracając głowę w stronę polany ujrzała Matkę Bożą. Bernadetta osiemnastokrotnie doznała objawień Matki Bożej w grocie Massabielle w Lourdes. Podczas objawień Maryja prosiła dziewczynkę m.in. o modlitwę w intencji nawrócenia grzeszników. Innym razem Maryja zwróciła się do dziewczynki słowami: „Idź do źródła, napij się z niego i obmyj się”. Wówczas Bernadeta odgarnęła nieco ziemi pod skałą i odkryła źródło, które zaczęło wypływać coraz obficiej.
W roku 1862 biskup diecezji Tarbes, do której należało Lourdes, ogłosił dekret o prawdziwości objawień. W tym samym roku Bernadetta zapadła na obustronne zapalenie płuc. Po wyzdrowieniu w 1866 roku wstąpiła do klasztoru Notre Dame de Nevers, służąc chorym. Chciała też ukryć się przed popularnością, którą przyniosły jej objawienia. Jej imię było na ustach całego świata, kiedy każdego dnia tłumy nawiedzały grotę w Lourdes. Bernadetta żyła w ukryciu, nie udzielała żadnych wywiadów, uważając po prostu, że jej misja się skończyła, a od tej chwili wszystko jest w rękach Matki Bożej. Śluby wieczyste w klasztorze złożyła dopiero 22 września 1878 roku. Zmarła na gruźlicę 16 kwietnia 1879 r., mając 35 lat.
Trzydzieści lat po pogrzebie, 22 września 1909 roku zwłoki św. Bernadety zostały ekshumowane po raz pierwszy. Wówczas badaczom ukazało się nietknięte zepsuciem ciało. W 1919 roku, miała miejsce druga ekshumacja ciała Bernadety. Sytuacja przedstawiała się identycznie, jak podczas pierwszej ekshumacji. Ciało nie wykazywało oznak gnicia ani rozkładu, których naturalnie można byłoby się spodziewać czterdzieści lat po pogrzebie. 18 listopada 1923 roku papież Pius XI podpisał dekret uznający heroiczność cnót Bernadety. W 1925 tenże papież, w obecności ostatniego z jej braci, ogłosił Bernadetę błogosławioną. Po beatyfikacji przeprowadzono trzecią ekshumację, która miała miejsce 12 czerwca 1925 roku. Jej celem było uzyskanie relikwii z ciała kobiety. Kanonizacja nastąpiła osiem lat później, w 1933 roku.
Pielgrzymując do Lourdes, znanego jako lecznica Pana Boga, koniecznie trzeba udać się również do Nevers, aby móc pomodlić się u stóp św. Bernadety. Od 3 sierpnia 1925 roku nietknięte zepsuciem ciało Świętej wystawione jest w kryształowym relikwiarzu w kaplicy klasztoru Saint-Gilard.
Lecznica Pana Boga
Sanktuarium w Lourdes słynie jako miejsce uzdrowień. Przyjmuje codziennie setki obłożnie chorych, którzy kąpią się w specjalnych basenach z wodą pochodzącą ze źródła w Grocie Massabielskiej, zwanej Grotą Objawień.
Fenomen uzdrowień, który trwa do dziś rozpoczął się równocześnie z objawieniami. 4 marca 1858 roku na oczach około dwudziestu tys. ludzi, uzdrowiony został miejscowy restaurator. Miał na dłoni wielkiego, „złośliwego” guza. Podczas gorącej modlitwy, zanurzył rękę w wodzie bijącej ze źródła i wyciągnął ją pozbawioną ropiejącej narośli.
Inny przypadek dotyczył Louisa Bouriette, który przez dwadzieścia lat nie widział na prawe oko. Pewnego dnia wnuczka przyniosła mu trochę ziemi z miejsca, które Maryja wskazała Bernadetcie. Louis nałożył błotne kompresy na twarz i zaczął się gorliwie modlić. W pewnym momencie oślepiła go panująca na zewnątrz jasność i wówczas zdał sobie sprawę, że odzyskał wzrok. Było to pierwsze uznane przez Kościół uzdrowienie, potwierdzone przez lekarza, który od lat leczył Louisa. Cud ten miał miejsce 27 lutego 1858 roku.
Powyższe dwa przypadki to tylko przykłady osób, które w niewyjaśniony sposób zostały wyleczone i które zapoczątkowały cały szereg kolejnych, cudownych uzdrowień. Według statystyk prowadzonych w sanktuarium, do końca lipca 1858 roku odnotowano tam 20 przypadków uzdrowień, których nie potrafiono medycznie wyjaśnić. Do końca 1858 roku takich przypadków było już 100.
W 1883 roku miejscowy biskup powołał specjalne biuro zajmujące się badaniem uzdrowień mających miejsce w Lourdes – Bureau des Constatations Medicales. Oprócz tego zbadano też skład chemiczny wody ze źródełka w Grocie Massabielskiej – okazało się, że nie różni się niczym od zwykłej wody źródlanej. Nie ma żadnych właściwości antyseptycznych czy antybakteryjnych. Ale nigdy nie stwierdzono również żadnego przypadku zakażenia z powodu picia wody z tych basenów, w których wcześniej zanurzono tysiące ludzi, cierpiących na różne choroby.
Każdego roku odnotowuje się między 30 a 40 deklaracji uzdrowień zgłaszanych przez pielgrzymów, które poddawane są weryfikacji przez biuro lekarskie. Kościół ma siedem jasnych kryteriów, po spełnieniu których wyleczenie uznaje się za cud:
- Choroba, z której zostaje się uzdrowionym, musi być ciężka, tak że wyleczenie z niej jest niemożliwe lub przynajmniej trudne.
- Choroba musi być zdiagnozowana i w pełni zweryfikowana przez lekarzy, aby wykluczyć m.in. stadium zaniku, tak że mogłaby się cofnąć samoistnie.
- Musi zostać stwierdzona nieskuteczność podawanych lekarstw.
- Uzdrowienie musi być natychmiastowe.
- Chory wraca w pełni do zdrowia bez żadnych oznak dotychczasowej choroby
- Po uzdrowieniu nie może nastąpić nawrót choroby.
- Nie da się w naukowy i logiczny sposób wytłumaczyć powodów ustąpienia choroby.
Procedura uznania uzdrowienia za trwałe jest długa i trwa od 5 do 10 lat. Zajmuje to tak dużo czasu, gdyż lekarze muszą być pewni, że choroba faktycznie ustąpiła na stałe i naprawdę nie ma żadnego wyjaśnienia medycznego. Świadczą o tym chociażby liczby. Przez ostatnie 137 lat z ponad 7500 zgłoszeń, jakie wpłynęły do Biura Lekarskiego tylko 70 zostało uznanych za cud.
W 2018 roku w ostatnim, 70. przypadku uznanym za cud ponad 300 lekarzy badało sprawę i szukało medycznego wyjaśnienia, ale bez skutku. Był to przypadek starszej siostry franciszkanki Bernadette Moriau, która od czterdziestu lat zmagała się z paraliżem, a od 1995 roku każdego dnia zażywała morfinę, aby wytrzymać towarzyszący jej ból. W lipcu 2008 roku podczas pielgrzymki do Lourdes w Grocie Objawień poczuła obecność Maryi. W czasie modlitwy nie prosiła o uzdrowienie, ale o siły w dalszym znoszeniu choroby. Po powrocie z Lourdes modliła się w kaplicy swego klasztoru. Wówczas poczuła rozluźnienie i ciepło. Usłyszała również głos, który powiedział jej, aby pozbyła się gorsetu i szyny na nodze. Od tej chwili siostra Bernadette zaczęła chodzić o własnych siłach, co wcześniej było niemożliwe z powodu uszkodzenia odcinka rdzenia kręgowego. Pod koniec grudnia 2008 r. lekarz francuskiej siostry, zwrócił się do władz kościelnych, by uzdrowienie zostało uznane za cud.
Wielu wyzdrowień nie uznano za cudowne, ponieważ uleczeni nie stawili się na badania lub nie złożyli wszystkich wymaganych dokumentów. Warto też dodać, że lecznica Pana Boga znana jest nie tylko z cudownych ozdrowień z chorób cielesnych. Wiele osób doznało również uzdrowienia duszy, otrzymania łaski nawrócenia czy powołania do stanu duchownego. Przykładem tego ostatniego jest lekarz dr Agostin Gemelli, który po wizycie w Lourdes wstąpił do zakonu franciszkanów, a swój majątek przekazał na budowę klinki w Rzymie. Leczony był w niej m.in. Jan Paweł II po zamachu, który miał miejsce 13 maja 1981, podczas audiencji generalnej na placu świętego Piotra w Rzymie.
Woda w symbolice chrześcijańskiej ma ogromne znaczenie. Jest to jeden z czterech żywiołów, używa się jej w różnych rytuałach liturgii nabożeństw i ceremoniach, całe życie pochodzi z wody. Musimy jednak pamiętać, że to nie woda, a wiara w Boga czyni cuda.
zdjęcie w nagłówku: Bazylika Różańcowa (niska budowla na pierwszym planie) oraz Bazylika Niepokalanego Poczęcia NMP (powyżej) © Fotolia